Twój klient i chroniczny ból: perspektywa biopsychospołeczna

Czy zauważyłeś, jak może być szokująco bolesne cięcie papieru? Jak to możliwe, że tego rodzaju doświadczenia mogą być tak bolesne, ale w momencie, gdy zawodowa internauta Bethany Hamilton straciła rękę na 14-stopowym tygrysim rekinie, którego opisała, nie odczuwając żadnego bólu? Jak to jest w ogóle możliwe? W jaki sposób dana osoba może stracić cały wyrostek i nie odczuwać bólu?

Jedno jest pewne, ból jest zdecydowanie złożony. Jednak to, co literatura pomaga nam odróżnić, polega na tym, że ból opiera się na kontekście, a nasz system nerwowy stale ocenia swoje środowisko pod kątem wszystkiego, co postrzega jako potencjalnie groźne. A kiedy ostatecznie pojawia się ból, jest to doświadczenie, którego nie można zignorować.

Rozważmy to: jeśli twój wyrostek stanie się stanem zapalnym, czy nie byłoby korzystne (jako gatunek) mieć wrodzony system, który rozpoznaje bezpośrednie zagrożenie zapaleniem narządu, a następnie odpowiednio wywoła ból? Lepiej w to uwierz. W takich przypadkach ignorowanie sygnałów bólowych ciała może mieć katastrofalne konsekwencje.
Rozszerzanie perspektyw

Jeśli jedynym narzędziem w twojej skrzynce narzędziowej jest młotek, to wszystko jest gwoździem. I jeśli jedyny obiektyw, przez który patrzysz, jest anatomiczny, to wszystko jest albo ciasne, słabe, nadaktywne albo niedoczynne. Specjalista ds. Zdrowia i fitness, który potępia „napięty mięsień” lub „nadmiernie zaaplikowany staw podskórny” jako jedyny winowajca doświadczania bólu przez pacjenta, przeprowadził niepełną analizę.

Należy rozważyć wiele zmiennych, które wykraczają poza optykę zasad biomechanicznych i tkanki łącznej. Historia Bethany służy jako przypomnienie, że uszkodzenie tkanki może rzeczywiście wystąpić bez początku bólu. W końcu zrozumienie odczuwania bólu przez klienta wymaga zróżnicowanego i wielowymiarowego podejścia.
Jednolita struktura: podejście biopsychospołeczne

Wprowadzony w 1977 roku przez George’a Engela model biopsychospołeczny jest kompleksową i zunifikowaną strukturą integrującą pełne spektrum perspektyw biologicznych, psychologicznych i socjokulturowych. Jego główna przesłanka potwierdza, że ​​zdrowie i dobre samopoczucie są nierozerwalnie związane z czynnikami biologicznymi, psychologicznymi i społecznymi. Jest to wielowarstwowa, wielosystemowa perspektywa, która pomaga konceptualizować, dlaczego „rzeczy” boli.

A kiedy rozważamy indywidualne doświadczenie bólu, mamy do czynienia z ogromną matrycą biologicznych, psychologicznych i społecznych składników. Na przykład pomyśl o długodystansowym biegaczu, którego ból kolana (bio) stał się tak silny, że nie może już iść na popołudniową kawę i rozmowę (psychospołeczną) ze swoją grupą biegnącą. Obawy związane z ruchem, bólem pogarszającym się lub nieodchodzącym, lub lękiem przed byciem częścią grupy rówieśniczej, zwiększają poziom stresu psychicznego i niepokoju społecznego. Innymi słowy, gdy ból jest chroniczny, obszary życia, które mają największe znaczenie dla jednostki, mają negatywny wpływ.
Model biopsychospołeczny: dostosowany do wszystkich kształtów i rozmiarów

Nie można zaprzeczyć złożoności związanej z pracą z ludźmi cierpiącymi na przewlekły ból. Służenie klientom cierpiącym na chroniczny ból przypomina bycie krawcem. Krawiec bierze pod uwagę wiele wymiarów w swojej analizie i procesie myślowym. Dywersyfikacja jest uosobiona i napędzana przez wyjątkowość każdego człowieka. Celem krawca jest wejście w świat klientów i odkrycie ich specyficznych i subiektywnych potrzeb. Ten sam cel dotyczy profesjonalistów zajmujących się zdrowiem i fitnessem. Jeśli możesz wejść do świata swoich klientów i zrozumieć ich unikalne potrzeby biopsychospołeczne, dokonasz czegoś naprawdę wyjątkowego w oczach klientów.

Co prawda oglądanie bólu przez soczewkę biopsychospołeczną nie jest na początku łatwym procesem; w rzeczywistości jest to przedsięwzięcie pełne wysiłku. Tylko myśl o wyjściu poza nasze strefy komfortu może czasami uniemożliwić nam nawet posiadanie odwagi, aby zacząć.

Ale kiedy twoje zobowiązanie ma służyć, zakres twojego wpływu rozszerza się odpowiednio. Oglądanie chronicznego bólu w trójwymiarowej perspektywie biopsychospołecznej może pomóc w udoskonaleniu umiejętności tworzenia pozytywnych doświadczeń dla klientów. A kiedy pojawią się wyzwania w twojej krzywej uczenia się (które będą), pamiętaj, że nawet wśród fal niepewności, wchodzisz w interakcję z innym człowiekiem, a nie narzędziem mechanistycznym. Bądź więc uprzejmy, bądź empatyczny i, tak często, jak to możliwe, staraj się zrozumieć historię danej osoby z perspektywy trójwymiarowej.

Dodaj komentarz